Jego słowa rzucone zostały na wiatr, nic nie znaczą
oszukał - jak każdy
a przekonana byłam, że Ten jeden jest wyjątkowy
myślałam, że kłamstwo jest Mu obce
teraz wydaje mi się, że tylko kłamał próbując wydobyć z moich ust pochwałę samego siebie
dostał to
w moich oczach widział podziw
wierzyłam Mu, ufałam
sądziłam złudnie, że podobny jest do mnie i On mnie zrozumie
nigdy więcej nie pozwolę sobie na tak wielką szczerość wobec obcego człowieka
czuję się podle: otworzyłam przed Nim najmroczniejsze zakamarki mojej duszy
sam wiele zobaczył, sama pokazałam resztę
mówiąc prawdę stałam się nudna
przykre
łzy cisną się do oczu, gdy o Nim pomyślę
nie wiem jak zrobił na mnie tak wielkie wrażenie
(nie rozkochując mnie w sobie)
wspaniały jako człowiek
zbyt jednak odległy jak dla mnie
nie zasłużyłam na kogoś bliskiego
i nie dla mnie jest wsparcie
dotąd się jeszcze łudziłam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz